Wrzesień dopiero się zaczął, a już okazał się bardzo intensywnym miesiącem, a w dodatku obfitującym w ciekawe wydarzenia. Byłam już na pewnym spotkaniu zawodowym, dostałam (wreszcie!) zaproszenie na rozdanie dyplomów i oczywiście nie omieszkałam uczcić tej okazji nową parą butów, podjęłam decyzję o zakończeniu projektu, który realizowałam przez ostatnich 9 lat (normalnie kamień spadł mi z serca), a mój kanał na YouTube osiągnął 500 subskrypcji.
To ostatnie wydarzenie wprawiło mnie w tak dobry nastrój, że postanowiłam odrobinę zaszaleć i wykupiłam domenę dla bloga. Nad samą domeną nie musiałam się długo zastanawiać, bo od założenia bloga wiedziałam jak będzie ona wyglądać. Adres kreatywna.tv chodził za mną od pierwszego dnia istnienia tego miejsca, nawet logo, które powstało na samym początku, nawiązuje do nowej domeny.
Od dziś, wpisując do wyszukiwarki kreatywna.tv, zawsze wyskoczy Wam ten blog. Tak się z tego cieszę, że normalnie unoszę się przez cały dzień 10 cm nad ziemią. Kanał osiągnął kolejny próg, a blog ma wreszcie swój własny adres. Jest pięknie! 🙂
Ania
Gratulacje i żeby subskrypcje rosły w postępie geometrycznym!
Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć 😉