Uwielbiam zabawy z tekturkami! Już same w sobie wyglądają ładnie, ale zawsze można jeszcze trochę pokombinować. Zazwyczaj je koloruję lub dodaję embossing na gorąco, ten ostatni zabieg świetnie się sprawdza w przypadku delikatnych tekturek, bo dzięki dodatkowej warstwie nie tylko utrwalamy kształt, ale również wzmacniamy całość. No i jeszcze ten błysk!
Jednak na rynku pojawia się tyle fantastycznych produktów, że naprawdę możliwości jest coraz więcej. Niedawno na sklepowych półkach rozgościł się puder do embossingu na gorąco, który działa jak klej. Można go stosować na wielu różnych powierzchniach i z wieloma różnymi produktami, np. mikrokulkami, brokatem, złotą folią w płatkach, meszkiem, etc. Ja zrobiłam włochatego czarnego kota, który wyszedł naprawdę super 🙂
Na koniec jeszcze kilka rad: przede wszystkim miejcie gdzieś pod ręką mokre chusteczki i odkurzacz, meszek jest lekki i może polecieć trochę dalej, niż mamy na to ochotę; podgrzejcie puder raz a dobrze, jeśli podgrzejecie puder już po nałożeniu meszku (bo gdzieś jeszcze nie roztopił się do końca), wszystko się stopi razem i nie będzie efektu; do przyklejania najlepiej sprawdza się łyżeczka. Mam nadzieję, że wypróbujecie tę technikę, bo naprawdę warto. Efekt jest bardzo przyjemny 🙂
Ania 🙂
P.S. Zostały jeszcze tylko dwa dni na zapisy w moim Imieninowym CANDY 🙂
Kochana jestem pod ogromnym wrażeniem kotka mechatego.. 🙂 Karteczka z jego udziałem za pewne będzie wyjątkowa.. Pozdrawiam..;)
WOW…kot ekstra 🙂 Pozdrawiam cieplutko 🙂
🙂
Bardzo ciekawy sposób na ozdobienie tekturki! Kociak prezentuje się świetnie 🙂
Dziękuję 🙂
Bardzo ciekawy kotek Ci wyszedł i będzie fajną ozdobą:-)
No i był 🙂 Ostatecznie wylądował na okładce albumu, a żeby nie był taki samotny dorobiłam mu jeszcze kilka mniejszych kotów 😉