Home Crazy Home
Odebrało mi głos... i to dosłownie! Moje piątkowe harce w ogrodzie skończyły się infekcją i od dwóch dni nie mogę mówić. Wściekam się strasznie, bo jako osoba bardzo gadatliwa taki stan rzeczy bardzo mocno mnie irytuje. Fakt, że nie mogłam też nagrać dźwięku do zaległego filmu pogorszył jeszcze sprawę :/  Postanowiłam więc poprawić sobie nastrój i poszukać ciekawych wzorów. Nie...
Straszna dynia
Straszną dynię, a w zasadzie roześmianą dynię od Igiełki pokazywałam Wam już wcześniej, kiedy nad nią pracowałam, ale chyba jeszcze nie widzieliście jej z konturami, a przecież kontury to połowa sukcesu. Hafcik należy do kategorii małych i uroczych, na których widok człowiek się śmieje, a przynajmniej u mnie taką reakcję wywołuje ta dynia :) Obrazek nie doczekał się jeszcze właściwej...
Sal z choinką
Mam bardzo słabą silną wolę... naprawdę... Obiecałam sobie, że w tym roku nie podejmę się żadnego nowego haftu, w tym również zabaw SALowych. Zdecydowanie mam zbyt wiele rozpoczętych prac, a kolejka kupionych zestawów wciąż się powiększa. Po nabyciu dziewczyny nad oceanem stanowczo obiecałam sobie, że w tym roku nie kupię żadnego nowego wzoru, ani nie zabiorę się za nic...
Wymianka na Dzień Kawy
Dziś w Łodzi mamy typowy, jesienny dzień - jest ciemno, zimno i co jakiś czas pada. Lubię takie dni, zwłaszcza jeśli nie muszę nigdzie wychodzić i spokojnie mogę zająć się tym, co lubię. A dziś właśnie szykuje się taki dzień :) W planach mam dwa nagrania i fantastycznie szeleszczący album torebkowy. Przyznam szczerze, że robienie albumów od podstaw bardzo...
Wymianka na Dzień Kawy
Nie myślałam, że kiedyś to napiszę, ale naprawdę bardzo się cieszę, że wrzesień już się skończył. Uwielbiam ten miesiąc, ale w tym roku naprawdę dał mi w kość i to aż do ostatniego dnia. Okazało się bowiem, że nie znoszę już tak dobrze, jak przed laty, kumulacji strasu i mój organizm odmówił współpracy. Ostatnich dziesięć dni to dla mnie...
Dziś zapraszam na filmik z mini albumikiem w roli głównej :)
Peoniowa kartka z tagiem
Ostatnie trzy tygodnie były istnym szaleństwem. Pisanie pracy, bieganie do promotora, bieganie z papierami i stres związany z pierwszą rozmową kwalifikacyjną w życiu. W międzyczasie okazało się, że trzeba też przemyśleć kwestię Hafciarni i formuły spotkań, co z jednej strony nawet mnie ucieszyło, a z drugiej przeraziło, bo to kolejna duża rzecz, którą dopisałam do mojej wciąż wydłużającej się...
Morskie życzenia
Ostatnio przez cały czas siedzę w kartkach ;) Okazuje się, że koniec sierpnia i początek września to istny wysyp urodzin, imienin, jubileuszy czy najrozmaitszych imprez. Cieszy mnie to bardzo, bo uwielbiam robić kartki, ale przyznam szczerze, że trochę utonęłam w tych wszystkich zamówieniach. Najgorsze jest chyba pakowanie, strasznie tego nie lubię ;) No i oczywiście bieganie na pocztę ;)...
Pasek nawigacyjny może być prawdziwą zmorą, przede wszystkim bardzo często jest nieużywanym elementem, gdyż część blogerów wybiera logowanie przez pocztę, by nie nabijać dodatkowych wyświetleń. Po drugie, nie jest to najpiękniejszy element, nawet jeśli wybierzemy transparentną opcję, a na dodatek w nieelegancki sposób przykleja się do szablonu, co jest irytujące, jeśli naprawdę wysilimy się nad nowym wyglądem. Kolejnym minusem...
Miechunki
3, 2, 1... START!!! Wreszcie zabrałam się za miechunki! Przyznam szczerze, że kiedy pojawił się pomysł na ten haft miałam strasznego powera i parcie na projekt, ale jakoś wszystko się rozeszło w czasie i już mamy koniec miesiąca, a ja dopiero zaczynam. Pracy coraz więcej, zmrok zapada coraz szybciej, a czasu na wszystko coraz mniej, zwłaszcza, że ostatnio siedzę...